Historia Drogi Krzyżowej. Wraz z rozpoczęciem Wielkiego Postu zapraszamy do zapoznania się z artykułami poświęconymi tematyce Drogi Krzyżowej – Via Crucis. W pierwszy piątek Wielkiego Postu – historia Drogi Krzyżowej. Pojęcie „drogi” uważane jest za metaforę ludzkiego życia i postępowania. Ta odwieczna wędrówka Tekst odmawiany przez franciszkanów w każdy piątek o godz. 15.00 na Via Dolorosa w Jerozolimie. C.: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. W.: Amen. C.: Jezus, aby krwią swoją uświęcić lud, poniósł mękę poza miastem. Również i my wyjdźmy do Niego poza obóz, dzieląc z Nim Jego urągania. Nie mamy tutaj trwałego miasta, ale Które otoczą nas modlitwą i będą nam to powtarzać z miłości do Jezusa. Zakończenie: Przeszliśmy 14 stacji drogi krzyżowej. Możemy powrócić do siebie z ładunkiem emocjonalnym, który jednak jest ulotny. Czy pozwolimy, aby działający w nas Duch Święty, zmobilizował nas do konkretnej pomocy osobom skrzywdzonym? Jak? Co roku Ojciec Święty prosi ludzi różnych narodowości, należących do różnych Kościołów czy wspólnot kościelnych, o przygotowanie rozważań Drogi Krzyżowej. Nowość tegorocznych komentarzy polega na wielości autorów: czternastu dziennikarzy i pracowników środków przekazu, kobiet i mężczyzn, wszystkich świeckich Napisaliśmy rozważania do tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej podążając za wizją Papieża Franciszka i podążając za wizją Jezusa. Od Niego chcemy się nauczyć życia. Prawdziwego, pełnego, sensownego. Chcemy iść Jego śladami. Widzimy w Nim wzór chrześcijańskiego lidera. Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Odpowiedzi matrix766 odpowiedział(a) o 19:04 Stacja III Pan Jezus upada po raz Krzyża po raz pierwszy przytłacza Jezusa. Wykończony biczowaniem nie daje sobie rady... i upada. Krzyż sam w sobie jest ciężki, ale Jezus nie dźwiga tylko dwóch drewnianych belek. Dźwiga grzechy wszystkich ludzi, chce odkupić nasze winy. Nie marnujmy Jego ofiary. Starajmy się żyć tak, by grzech w naszym życiu nie dominował i by było go jak najmniej. 2 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub Powrót Krótka Droga Krzyżowa piątek, 11 kwietnia 2008, 0:00Dodał: (Admin) Tekst tej drogi krzyżowej ks. majora W. Święcickiego, znajduje się w "Śpiewniczku Kościelnym Żołnierza Polskiego " wydanym we Fryburgu, 1941 r. Wielbimy Cię Panie i błogosławimy Tobie, żeś przez święty krzyż Twój, świat odkupić raczył. Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu. Stacja I - Jezus na śmierć skazany Niech każde Jezu, me cierpienie Nagradza Ci niesłuszne oskarżenie. Stacja II - Jezus bierze krzyż na ramiona swoje Jezu, niech ciężar krzyża Twego Powstrzyma mnie od grzechu wszelkiego. Stacja III - Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem Chociaż ciężkim krzyżem obciążony Jezu, wierzę, żeś Ty Bóg wcielony. Stacja IV - Jezus spotyka Matkę swoją Przez Twoje Jezu, z Matką spotkanie Udziel mi w dobrym wytrwanie. Stacja V - Szymon pomaga nieść krzyż Jezusowi Przez cierpliwość o Jezu, w utrapieniu, Niech Ci pomagam w krzyża noszeniu. Stacja VI - Weronika ociera twarz Jezusowi Twoje Jezu, skrwawione Oblicze Pragnę czcić przez całe życie. Stacja VII - Jezus po raz drugi upada pod krzyżem Za ciężkie moje przewinienia Ofiaruję Ci, Jezu me upokorzenia. Stacja VIII - Jezus pociesza płaczące niewiasty Niech twoje Jezu, słowa pociechy Milsze mi będą nad wszelkie uciechy. Stacja IX - Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem Jezu, za grzechy serdecznie żałuję Poprawę życia mego obiecuję. Stacja X - Jezus z szat obnażony Jezu, haniebnie z szat obnażony, Bądź za to stokroć uwielbiony. Stacja XI - Jezus do krzyża przybity Przez Twe do krzyża przybicie, Daj, Jezu grzechów obmycie. Stacja XII - Jezus umiera na krzyżu Jezu na krzyżu umierający Bądź przy mnie konającym. Stacja XIII - Jezus z krzyża zdjęty Maryjo, Ciebie proszę Niech Jezusa w sercu noszę. Stacja XIV - Jezus do grobu złożony Jezu zamknięty w grobie Oddaje się całkiem Tobie. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami! Modlitwa wieków Sławię Ciebie Panie Statystyki Dziś 3 Wczoraj 79 W tym tygodniu 391 Wszystkie 177475 (Spisana na podstawie rozważań ks. Tadeusza Fedorowicza, kapelana Zakładu dla Niewidomych w Laskach pod Warszawą, wygłaszanych w okresach wielkopostnych lat 1987, 1989, 1990, w kościele św. Marcina w Warszawie) Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: „Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje”. (Mt 16,24) Prośmy Pana Jezusa, byśmy naśladowali Jego drogę w naszym życiu. Trudy i uciążliwości naszego życia mamy tak przyjmować, jak Pan Jezus przyjął drogę na krzyż. On po to ją przeszedł, ażeby nam pomóc przejść przez życie, żeby nam pomóc podejmować nasze zadania życiowe. STACJA I PAN JEZUS PRZEZ PIŁATA OSĄDZONY I NA ŚMIERĆ SKAZANY Chwalimy i błogosławimy Cię, Panie, boś przez krzyż swój święty świat odkupić raczył. Krzyż w świecie starożytnym był symbolem hańby. Jezus przewartościował krzyż i sprawił, że krzyż stał się symbolem miłości Boga do człowieka i symbolem zbawienia. Również i w naszym życiu krzyż ma się przewartościować. Bo przez krzyż Jezus mówi nam, że nas kocha. Jezus chce nam pomóc w przyjmowaniu naszych krzyży i krzyżyków, rozmaitych cierpień i trudności. Pamiętajmy zawsze o tym, że idziemy z Nim a On nam pragnie pomagać. Jezus ofiarowuje się za Piłata, kapłanów żydowskich, faryzeuszy, za tych, którzy Go oskarżają, wiedząc, że jest niewinny. Ofiarowuje się za nasze grzechy, za nasze złe języki, tyle niedobrego powodujące. Stacja II PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA RAMIONA. Chwalimy i błogosławimy Cię, Panie, boś przez krzyż swój święty świat odkupić raczył. Krzyż jest znamieniem Bożym na każdym z nas, Jezus akceptuje krzyż dany Mu przez Ojca. Trzeba nam też akceptować całe nasze człowieczeństwo, także jego okaleczenia. Przyjmować, akceptować. Mówi nam to Jezus przez przyjęcie swojego krzyża. Przyjęcie w wolności i z miłości. Akceptować mamy także swoje słabości, swoją i innych grzeszność. Bóg kocha nas takimi, jacy jesteśmy. Nie jesteśmy cudowni i harmonijni, inni też nie. Naszych bliźnich też mamy akceptować. Tego uczy nas w tej stacji Jezus. Stacja III PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM Chwalimy i błogosławimy Cię, Panie, boś przez krzyż swój święty świat odkupić raczył. Upadamy nieustannie i nie możemy liczyć na to, że będzie inaczej, do końca naszego życia. Jezus, upadając pod krzyżem, solidaryzuje się z ludzką kondycją, z tą naszą słabością. Jednak powstaje i daje nam w ten sposób odpowiedź, że i my mamy powstawać z naszych upadków. To właśnie powstawanie nasze z upadku daje aniołom w niebie największą radość. Jest to zadziwiająca tajemnica Bożej miłości i Bożego miłosierdzia. To właśnie powstawanie z upadku najbardziej podkreśla godność człowieka. Bóg pragnie naszej dobrej woli. Istotne jest, byśmy zawsze byli gotowi powstawać. Stacja IV PAN JEZUS SPOTYKA SIĘ Z MATKĄ SWOJĄ Chwalimy i błogosławimy Cię, Panie, boś przez krzyż swój święty świat odkupić raczył. Maryja żyła codziennym, szarym życiem izraelskiej kobiety. Wydawać by się mogło, że niczego nadzwyczajnego nie zrobiła. Karmiła i pielęgnowała Jezusa, szyła, sprzątała, przgotowywała posiłki, robiła zakupy, tworzyła atmosferę nazaretańskiego domu. To, co w Jej życiu było nadzwyczajne, było dziełem Ducha Świętego. Poczęcie Jezusa, urodzenie bez obciążenia grzechem pierworodnym. Jezus wybierając Ją na Matkę swoją, wybrał Ją też na Matkę każdego z nas, Matkę każdego człowieka. Ona, spotykając cierpiącego Jezusa, jest Matką Pocieszycielką wszystkich cierpiących i upadających. Taką rolę wyznaczył Jej Bóg w dziejach ludzkich, a więc i w życiu każdego z nas. Uciekamy się więc do Jej pomocy. Pierwszym, najstarszym zapisanym utworem literatury polskiej jest pieśń „Bogurodzica”. Jest to symbol, że od tak dawna Maryja była uznana przez Polaków w jakiś szczególny sposób ich Matką. Ona ma nas prowadzić przez nasze powstawanie do Jezusa, do Ojca, do nieba. W litanii nazywamy Maryję „Ucieczką grzeszników”. Jezus na drodze swej krzyżowej po dźwignięciu się z upadku pod ciężarem krzyża spotyka swoją Matkę. Jezus wyznaczył Jej szczególną rolę w wyprowadzaniu nas z naszych upadków – ku Niemu. Tam, gdzie Maryja się objawia, czy to w Lourdes, czy w Fatimie, wzywa nas do życia godnego, życia godnego dzieci Bożych. Stacja V SZYMON Z CYRENY POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ JEZUSOWI Chwalimy i błogosławimy Cię, Panie, boś przez krzyż swój święty świat odkupić raczył. Jezus dzieli się z Szymonem z Cyreny swoim krzyżem. Pozwala, by i on dźwigał Jego krzyż. Ewangelista pisze, że żołnierze przymusili Szymona, widocznie bronił się. Szedł właśnie ze swojego pola, pewnie był zmęczony. Szymon nie rozumiał, po co ma nieść krzyż jakiegoś skazańca. A później okazało się, że było to dla niego wielkie dobrodziejstwo. Nie wiedząc o tym, pomagał w niesieniu krzyża odkupienia samemu Synowi Bożemu. Jest w tym wydarzeniu pewien symboliczny dla nas jakiś akt miłości – oddania czegoś ze swojego krzyża. Jezus zgadza się na to, żeby Szymon miał z Nim udział w Jego cierpieniu. Jest w tym szczególny akt pokory Jezusa, tak jak zresztą w całej Jego drodze krzyżowej. Trzeba nam dostrzegać, że niesienie naszego krzyża, wymuszone najczęściej przez okoliczności życiowe, też przyniesie kiedyś dobre owoce. A tym lepsze owoce i tym ich więcej, z im większą pokorą zaakceptujemy nasz ból, nasze trudności i cierpienia. Trzeba nam też pozwolić dzielić się W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen Kładę znak krzyża Twojego, Panie, na moje czoło, na serce i na ramiona. Biorę Twój krzyż na siebie. Ogarnia mnie Twój krzyż, obejmuje, bo objął całe moje życie: od tego pierwszego znaku krzyża na czole przy Chrzcie, we wszystkich sakramentach, we wszystkich modlitwach – aż znakiem krzyża pożegna mnie Kościół na drogę do Ciebie. Krzyż Twój mam na czole, bo jestem Twoją własnością. Krzyż Twój mam coraz bardziej w sercu, bo Ciebie chcę coraz lepiej miłować. Daj, bym krzyż Twój brał zawsze na ramiona i niósł go z Tobą; drogą mojego życia, w Twoje ślady. Daj rozpoznać „krzyż swój na każdy dzień”. Stacja I: Pan Jezus na śmierć skazany Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Jezusa zaś stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: "Czy Ty jesteś królem żydowskim?" Jezus odpowiedział: "Tak, Ja nim jestem". A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiadał. Wtedy zapytał Go Piłat: "Nie słyszysz, jak wiele zeznają przeciw Tobie?"On jednak nie odpowiedział mu na żadne pytanie, tak że namiestnik bardzo się dziwił. A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz. Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: "Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?"Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu. Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa. Pytał ich namiestnik: "Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił?"Odpowiedzieli: "Barabasza". Rzekł do nich Piłat: "Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?" Zawołali wszyscy: Na krzyż z Nim! Namiestnik odpowiedział: "Cóż właściwie złego uczynił?"Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: Na krzyż z Nim! Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz. A cały lud zawołał: "Krew Jego na nas i na dzieci nasze". Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja II: Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Potem mówił do wszystkich: "Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w swojej chwale oraz w chwale Ojca i świętych aniołów. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże". Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja III : Pan Jezus upada po raz pierwszy Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Jak wielu osłupiało na Jego widok - - tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi - tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed Nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja V : Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Wychodząc spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jego. Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejscem Czaszki, dali Mu pić wino zaprawione goryczą. Skosztował, ale nie chciał pić. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja VI : Święta Weronika ociera twarz Jezusowi Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie.". Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?". A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja VII : Pan Jezus upada po raz drugi Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja VIII : Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły". Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?". Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja IX : Pan Jezus upada po raz trzeci Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja X : Pan Jezus z szat obnażony Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności,aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja XI : Pan Jezus przybity do krzyża Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Gdy przyszli na miejsce, zwane "Czaszką", ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Lecz Jezus mówił: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią". Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy. A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie. Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: To jest Król Żydowski. Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: "Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas". Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja XII : Pan Jezus umiera na krzyżu Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: "Eli, Eli, lema sabachthani?", to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: "On Eliasza woła". Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić. Lecz inni mówili: "Poczekaj! Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić". A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja XIII : Pan Jezus zdjęty z krzyża Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje Jego losem? Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był [na równi] z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało. Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pańska spełni się przez Niego. Po udrękach swej duszy, ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja XIV : Pan Jezus złożony w grobie Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył. Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać. Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł. Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Mogłem, o Panie, za pomocą Twej łaski rozważać tajemnice Męki Twojej i iść śladami Drogi krzyżowej. Wzbudziłeś w sercu moim pobożne uczucia żalu i miłości, dałeś mi święte postanowienia ku dobremu. Na cześć i chwałę Twego Boskiego Majestatu ofiaruję tę odbytą Drogę Krzyżową, prosząc z pokorą, abyś raczył przebaczyć mi grzechy i darował kary zasłużone. Niech ta święta Męka Pańska nie będzie dla mnie, nędznego grzesznika, stracona. O, Jezu, zbaw duszę moją! O, Jezu, ratuj nas! Modlitwa wstępnaPanie Jezu Chryste, Ty jesteś drogą, prawdą i życiem. Pragnę kroczyć dziś z Tobą Drogą Krzyżową, wiedziony/a miłością i wdzięcznością za zbawienie. Ten modlitewny szlak niech będzie wyrazem mojej wiary i zadośćuczynieniem za grzechy, które popełniłem/am. Proszę Cię Jezu, aby rozważanie tajemnic Twojej Męki, napełniło moje serce wdzięcznością za Twoją miłość i umocniło mnie w wierze. Naucz mnie dźwigać codzienny krzyż. Dziękuję Ci Panie, że przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie otworzyłeś nam drogę do życia wiecznego. Pragnę ofiarować rozważanie tej Drogi Krzyżowej w intencji ... Modlitewnik Zobacz więcej Informator Czym są pierwsze piątki miesiąca?Pierwsze piątki miesiąca są formą oddawania czci Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Wiążą się z objawieniami, jakich doznała św. Małgorzata Maria Alacoque w 1673 Małgorzacie Marii Alacoque ukazał się wówczas sam Jezus Chrystus i przekazał j... Za co i komu grozi ekskomunika?Ekskomunika jest najsurowszą karą w Kościele katolickim; karą pozbawiającą wiernego prawa udziału w życiu z Kodeksem Prawa Kanonicznego grozi ona za:1) odstępstwo od wiary (kan. 1364 § 1);2) herezję (kan. 1364 § 1);3) schizmę (kan... Co to jest nowenna pompejańska?Nowenna pompejańska (tzw. nowenną nie do odparcia) to modlitwa odmawiana na różańcu do Matki Bożej Pompejańskiej. Składa się z 6 tradycyjnych nowenn, a zatem trwa 54 dni. Dzieli sie ją na dwie równe części po 27 dni:• Pierwsza część, czyli trzy pi... Grzech ciężki i lekki - co to jest? Jak je odróżnić?„Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność.” (Katechi... Zobacz więcej

modlitwa do stacji drogi krzyżowej